Decydując się na ślub kościelny czy konkordatowy musimy odbyć nauki przedmałżeńskie. To jedna z głównych formalności, którą należy wypełnić biorąc ślub w Kościele. Kursy przedmałżeńskie budzą wiele emocji. Krąży wokół nich sporo mitów i legend 😉 Wzbudzają też wiele pytań: jak wyglądają takie katechezy? jak długo trwają? kiedy należy się na nie zapisać? gdzie je można odbyć? Postaram się odpowiedzieć na te pytania odwołując się do naszych doświadczeń.
Gdzie można odbyć nauki przedmałżeńskie?
Nauki przedmałżeńskie odbywają się właściwie w każdej parafii. Możecie uczestniczyć w katechezie organizowanej w Waszej parafii, w parafii, gdzie bierzecie ślub (jeśli nie jest ona tożsama z Waszą parafią), ale też w każdej innej, w dowolnej miejscowości. Przed wyborem nauk warto jednak spytać księdza, który będzie udzielał Wam ślubu, czy ma jakieś preferencje, co do miejsca odbywanych przez Was nauk. Pisałam o tym w tym artykule.
Kiedy należy zapisać się na nauki przedmałżeńskie?
My nauki przedmałżeńskie odbyliśmy 11 miesięcy przed ślubem. Uważam, że nie warto zostawiać tej kwestii na ostatnią chwilę.
Po pierwsze, na kilka tygodni przed ślubem, nawet jeśli wszystko dokładnie rozplanujecie i rozłożycie w czasie, może pojawić się wiele nieprzewidzianych sytuacji, które utrudnią udział w katechezie. Poza tym, taka „ślubna gorączka” towarzysząca ostatnim przygotowaniom na pewno nie sprzyja refleksji i wyciszeniu.
Po drugie, kursy przedmałżeńskie odbywają się tylko co jakiś czas. Dodatkowo w dużych miastach jest sporo chętnych, a liczba miejsc ograniczona. Należy wziąć więc pod uwagę, że na odbycie kursu będziecie musieli poczekać nawet kilka tygodni i że nie uda Wam się od razu zapisać na wybraną katechezę.
Pamiętajcie też, że po naukach przedmałżeńskich musicie odbyć kilka spotkań w Poradni Naturalnego Planowania Rodziny. Zazwyczaj są to trzy spotkania. Te konsultacje mają charakter indywidualny (przedstawiciel poradni – para). Tu również obowiązują zapisy i nie można wykluczyć, że na wizyty będziecie także czekać kilka tygodni.
Do odbycia nauk przedmałżeńskich jak najwcześniej zachęca też fakt, że zaświadczenie, które otrzymacie po odbyciu kursu, nie ma żadnego terminu ważności. Jest ważne dożywotnio. Spotkałam więc pary, które kurs obywały zaraz na początku swojego narzeczeństwa nie mając nawet ustalonej daty ślubu 😉
Ile trwają nauki przedmałżeńskie?
Co do czasu trwania nauk przedmałżeńskich nie ma reguły. Wszystko zależy od organizatora – księdza, parafii, zakonu. Słyszałam o kursach trwających 2 – 3 miesiące oraz o miesięcznych katechezach. Zazwyczaj pary spotykają się co tydzień na 1 – 2 godziny.
Oprócz miesięcznych, kilkumiesięcznych kursów, są też nauki weekendowe. Jest to świetna opcja dla tych bardziej zapracowanych, par mieszkających na co dzień w innym kraju albo w dwóch różnych miastach. My odbyliśmy właśnie taki kurs weekendowy. Trwał on dwa weekendy pod rząd. Na każdy dzień mieliśmy zaplanowane 4 godziny kursu. Łącznie nasze nauki trwały 16 godzin. Są też kursy, które odbywają się w jeden weekend, wtedy oczywiście musicie się spodziewać, że plan kursu będzie rozpisany na cały dzień – od rana do wieczora.
Jak przebiegają nauki przedmałżeńskie?
Nasze nauki przedmałżeńskie miały formę wykładowo – warsztatową. Odbyliśmy je przy klasztorze Dominikanów. Kurs był podzielony na trzy części.
Pierwsza część to spotkanie z osobą świecką, na co dzień terapeutką rodzin, żoną i matką. Tu głównym tematem była komunikacja w związku oraz zwrócenie uwagi na podstawowe przyczyny rozpadu małżeństwa.
Druga część została poprowadzona przez duchownego i obejmowała między innymi omówienie liturgii sakramentu małżeństwa oraz przeszkód zawarcia związku małżeńskiego.
Trzecia część miała charakter czysto wykładowy i stanowiła wstęp do indywidualnych wizyt w Poradni Naturalnego Planowania Rodziny.
Pamiętajcie, że kursy przedmałżeńskie nie mają formy terapii czy indywidualnych konsultacji. Nie musicie się obawiać osobistych, niedyskretnych, intymnych pytań. Kursy nie kończą się też żadnym egzaminem. Podczas ich trwania nie odbywają się żadne kartkówki. Dominującą formą jest grupowa dyskusja.
Kurs przedmałżeński to ma być czas, kiedy skupicie się na duchowym przygotowaniu do sakramentu małżeństwa i tak ten czas wykorzystajcie 😉
Postscriptum
Jeśli po odbyciu kursu przedmałżeńskiego będziecie czuli się zawiedzeni, poczujecie niedosyt albo po prostu będziecie chcieli dowiedzieć się czegoś więcej, zachęcam do zapoznania się z vlogami ojca Adama Szustaka. Na kanale znajdziecie między innymi taki cykl jak Ballady i Romanse – sezon 2 (tu zapowiedź), czy genialny wykład „jak dogadać się w związku?” Miłego oglądania.