Wybór sukni ślubnej to jeden z najważniejszych punktów na liście ślubnych przygotowań. Poszukiwania tej jednej, najważniejszej sukni często budzą wiele emocji. Pojawia się wzruszenie i wiele z nas właśnie wtedy, podczas pierwszych przymiarek, uświadamia sobie, że ten ważny dzień zbliża się naprawdę wielkimi krokami.
Ja pierwsze przymiarki mam już za sobą. Dziś chciałabym się z Wami podzielić swoim doświadczeniem i podpowiedzieć jak przygotować się do wizyty w salonie sukien ślubnych.
Zacznijcie od przejrzenia internetowych katalogów i zróbcie listę salonów, które chcecie odwiedzić. Ja na swoją listę zapisałam każdy salon, na którego stronie internetowej znalazłam przynajmniej dwie sukienki, które chciałabym przymierzyć (wbrew pozorom lista nie była długa 😉).
Pamiętajcie, że na wizytę w salonie musicie się umówić. Może się tak zdarzyć, że w najbardziej popularnych atelier najbliższy wolny termin (zwłaszcza weekendowy) będzie dostępny za kilka tygodni. Warto to wziąć pod uwagę planując ślubne przygotowania i na wizyty umawiać się z dużym wyprzedzeniem.
Jeśli chcecie jednego dnia odwiedzić kilka salonów, weźcie pod uwagę, że średni czas jednej wizyty to godzina. Zaplanujcie odwiedziny w kolejnych pracowniach tak, żeby bez nerwów mieć czas przemieścić się z jednego punktu do drugiego. Osobiście nie polecam jednak planowania więcej niż 2 – 3 wizyt jednego dnia. To przymierzanie jest naprawdę męczące 😊
Tego dnia postawcie raczej na mocniejszy makijaż. Będziecie mierzyć białe, kremowe, śmietankowe sukienki. Chyba większość z nas w takich kolorach i delikatnym makijażu nie wygląda zbyt atrakcyjnie. Jeśli planujecie w dniu ślubu mieć upięte włosy, zwiążcie je również do przymiarki. Poza tym, upięte włosy lepiej się sprawdzą podczas przemierzania dziesiątej wielowarstwowej sukienki zakładanej przez głowę 😉 Zadbajcie też o bieliznę. Najlepiej postawić na cielisty kolor i wybrać taką, w której będziecie czuć się komfortowo. Trochę tego dnia się porozbieracie 😊 Nie musicie za to martwić się butami. W większości salonów sukien ślubnych pierwsze przymiarki odbywają się na … boso. Suknie mierzy się na specjalnie przygotowanych podestach.
Podczas samej przymiarki bądźcie otwarte na mierzenie różnych modeli i styli sukien ślubnych. Pisałam już o tym przy okazji artykułu o modelach sukien ślubnych. Znam wiele przypadków, kiedy przymiarki zweryfikowały wyobrażenie o idealnym kroju i stylu sukienki ślubnej.
Jeśli tylko regulamin salonu na to pozwala, róbcie dużo zdjęć i kręćcie filmy mierzonym przez Was sukniom. Dlaczego? Po pierwsze, to zdjęcia z dnia ślubu będą dla Was największą pamiątką i to do nich będziecie powracać po latach. Musicie się sobie na tych fotografiach podobać 😉 A uwierzcie mi, że wiele sukienek na zdjęciach wygląda zupełnie inaczej niż w lustrze przymierzalni. Robienie zdjęć jest też pomocne w ocenie poszczególnych modeli. Podczas przymiarki często emocje biorą górę, mierzycie nawet kilkanaście sukienek, często bardzo do siebie podobnych i ja np. po zmierzeniu ostatniej, kompletnie nie pamiętałam jak wyglądała pierwsza 😊 Na szczęście miałam zdjęcia, do których na spokojnie mogłam powrócić w domowym zaciszu.
Postarajcie się też, żeby dzień przymiarki był dla Was wyjątkowy. Zaproście na wspólną wizytę w salonie osoby, w których towarzystwie naprawdę dobrze się czujecie. Zaplanujcie ten dzień tak, żeby po przymiarkach mieć jeszcze czas na kawę, drinka, pyszny obiad z Waszą mamą, siostrą, ciocią, koleżanką lub z jakąkolwiek osobą, która będzie towarzyszyła Wam w tym ważnym dniu. Celebrujcie ten dzień, cieszcie się nim i nie zrażajcie się, jeśli za pierwszym razem nie uda się Wam znaleźć tej jednej jedynej sukni. Etap poszukiwań też może być fajny 😉
Zdjęcia zostały wykonane w salonie sukien ślubnych Agnieszki Światły.