O ile przyszli mężowie zazwyczaj nie uczestniczą w wyborze sukni ślubnej (po raz pierwszy widzą ją dopiero w dniu ślubu), to narzeczone bardzo często biorą aktywny udział w poszukiwaniu ślubnego garnituru. Dla wielu z Was, tak jak dla mnie, świat mody męskiej na początku może być nieco tajemniczy, dlatego przygotowałam dziś artykuł, dzięki któremu będziecie w stanie fachowo doradzić Waszym przyszłym mężom przy wyborze ślubnego garnituru.
Często to Wy – narzeczone jesteście jedynymi osobami, na które może liczyć przyszły Pan Młody w salonie z garniturami. Nie ufajcie ekspedientkom, które 5 sekund po wyjściu Waszego narzeczonego z przymierzalni szczebioczą „to idealny garnitur dla Pana sylwetki”, „idealnie na Panu leży”, „szyty jak na miarę”. To, czy garnitur dobrze leży, nikt nie jest w stanie ocenić w ciągu 5 sekund. Należy wziąć pod uwagę bardzo wiele elementów i zdać sobie sprawę, że bardzo rzadko zdarza się, aby garnitur nie wymagał żadnych przeróbek krawieckich.
Zanim jednak przejdziemy do omówienia zasad dobrze dobranego garnitur, chcę jeszcze przypomnieć, że garnitur ślubny, jak i każdy inny, ZAWSZE mierzymy na koszulę. Marynarka nie będzie prezentować się tak samo ubrana na T-shirt 😉 Dobrze jest też przymierzyć garnitur do butów, które Pan Młody będzie miał na sobie w dniu ślubu. Aby dobrać odpowiedni rozmiar garnituru, będziemy musieli znać 4 wymiary: wzrost, obwód klatki, pasa i talii.
Kiedy już Wasz przyszły mąż wyjdzie z przymierzalni, oceniamy dopasowanie marynarki i spodni.
Zacznijmy od marynarki.
MARYNARKA: NAJWAŻNIEJSZE SĄ RAMIONA I DOPASOWANIE W KLATCE
Po pierwsze, zwracamy uwagę na dopasowanie marynarki w ramionach. Jest to niezwykle ważny element, ponieważ właściwie nie podlega on przeróbkom krawieckim. Ramiona marynarki powinny mieć dokładnie taką samą długość jak ramiona Pana Młodego, na szczycie powinny się lekko zaokrąglać. Jeżeli marynarka będzie za szeroka, będzie sprawiała wrażenie „pożyczonej od starszego brata” i za bardzo nic nie będziemy w stanie zrobić, aby ten efekt zniwelować.
Drugim ważnym elementem jest dopasowanie marynarki w klatce. Marynarka, powinna przylegać do klatki. Klapy marynarki nie mogą się „łamać”. Dopuszczalny „luz” między marynarką a ciałem to 2-3 cm.
MARYNARKA: TALIOWANIE
Marynarka powinna być też dopasowana po bokach i z tyłu.
Na plecach nie powinno być żadnych fałd. Jeśli się tworzą to znaczy, że marynarka jest za ciasna (fałdy poprzeczne) albo za szeroka (fałdy podłużne). Szew na plecach powinien przebiegać dokładnie po środku, jak kręgosłup. Kołnierz marynarki powinien z tyłu ściśle przylegać do kołnierza koszuli.
Mierząc marynarkę z dwoma guzikami (najpopularniejszy model), koniecznie zapnijcie też górny guzik i zobaczcie, czy materiał wokół guzika się nie marszczy. Idealnie jeśli nie będą się tworzyć żadne załamania – będzie to oznaczać, że marynarka jest dobrze dobrana. Jedynie przy bardzo miękkim materiale mogą pojawić się delikatne zagięcia.
MARYNARKA: DŁUGOŚĆ I SZEROKOŚĆ RĘKAWA
Mierząc marynarkę należy swobodnie opuścić ramiona, aby ocenić długość rękawów. Rękaw marynarki powinien kończyć się na nadgarstku, tak aby wystawał spod niego 1 cm mankietu koszuli. Bardzo rzadko zdarza się, by długość rękawa marynarki była idealna, na szczęście można to łatwo zmienić przeróbką krawiecką.
Przy ocenie rękawa marynarki warto też zwrócić uwagę na szerokość. Zbyt szerokie rękawy bardzo często psują cały efekt – wyglądają po prostu niechlujnie.
DŁUGOŚĆ MARYNARKI
Marynarka powinna dzielić sylwetkę dokładne na pół. Powinna więc zakrywać pupę 😉 – kończyć się na pośladkach w miejscu, gdzie zaczynają się uda.
Garnitur to jednak nie tylko marynarka. A co z dopasowaniem spodni?
SPODNIE: NAJWAŻNIEJSZE DOPASOWANIE W PASIE I W BIODRACH
W przypadku spodni najważniejsze jest dopasowanie w pasie i w biodrach. 2-3 cm luzu będą wystarczające.
SPODNIE: DŁUGOŚĆ I SZEROKOŚĆ NOGAWEK
Ważne jest także dopasowanie szerokości nogawek. Im bliżej nogi będzie materiał spodni, tym sylwetka będzie wydawała się na bardziej wysmukloną. Oczywiście spodnie od garnituru to nie legginsy 😉 Idealnie jest, kiedy szerokość nogawki jest taka, że zakrywa 2/3 buta.
Jeśli zaś chodzi o długość nogawki, to praktycznie zawsze ta kwestia wymaga interwencji krawca 😉 Nogawka spodni powinna zakrywać obcas buta do połowy (dlatego tak ważne jest mierzenie garnituru do butów, które Pan Młody będzie miał na sobie w dniu ślubu) i nie może się zaginać. Najlepsza długość to taka, przy której nogawki bez załamania opierają się na bucie – kant jest idealnie prosty. Ewentualnie, w przypadku bardzo wysokich Panów, dopuszczalne jest jedno zagięcie. O prostą nogawkę, bez zagnieceń, na pewno powinni zadbać niżsi panowie.
Co jeszcze możemy podpowiedzieć naszym przyszłym mężom?
MATERIAŁ
Koniecznie niech zwrócą uwagę na materiał, z którego został wykonany garnitur ślubny. Najbardziej pożądane są naturalne materiały. Dotyczy to również podszewki marynarki. Zamiast poliestrowej warto wybrać tę z wiskozy, która jest przewiewna i w znaczący sposób zwiększa komfort noszenia.
Najlepszym zaś materiałem na sam garnitur będzie wełna. W najpopularniejszych salonach najczęściej zetkniemy się z wełną czesankową. Przy wyborze wełnianego garnituru pamiętajmy jednak, że wełna wełnie nie równa. Na metce garnituru znajdziemy takie oznaczenia jak 110’s, 120’s. Co one oznaczają? W dużym skrócie, to sposób utkania i klasa materiału. W przypadku garniturów z oznaczeniem powyżej 120’s i wyższym możemy mówić już o dobrym standardzie. Uważajcie jednak, żeby nie przedobrzyć – garnitury z oznaczeniem 140’s mogą okazać się już zbyt delikatne by używać je na co dzień, więc jeśli garnitur ma być po weselu używany na co dzień, warto wybrać nieco niższą klasę.
Mam nadzieję, że tych kilka wskazówek ułatwi Wam zatroszczenie się o Waszego narzeczonego podczas przymiarek i sprawi, że w tym wyjątkowym dniu, to nie tylko Wy będziecie wyglądały jak przysłowiowe milion dolarów ☺