Już dziś o godzinie 13:00 w kaplicy św. Jerzego na zamku Windsor, książę Henry Charles Albert David i Rachel Meghan Markle złożą przysięgę małżeńską. Ten ślub elektryzuje opinię publiczną nie tylko na Wyspach, ale na całym świecie.  Dlaczego? Bo to ślub księcia, 6. sukcesora w kolejce do tronu Wielkiej Brytanii z … amerykańską rozwódką. To już nie kojarzy się dobrze (w 1936 król Edward VIII został zmuszony do abdykacji między innymi z powodu planów zawarcia małżeństwa z Panią Wallis Simpson – Amerykanką mającą za sobą dwa nieudane małżeństwa [sic!]). Jeśli do tego dodamy, że wybranka księcia Harrego jest aktorką, feministką, a jej mama jest czarna, mamy gotowy przepis na miłosną historię, która wzbudza sensację na całym świecie.

Do angielskiej rodziny królewskiej jednak nie po raz pierwszy wchodzi „osoba z gminu”, nie mająca arystokratycznych korzeni. Takie przypadki zdarzały się już wcześniej. I nie, nie chodzi o księżnę Dianę, która wywodzi się z rodziny bardziej utytułowanej niż sami Windsorowie. Wiedzieliście, że np. prababka księcia Williama i Harrego – Matka Królowej Elżbiety (Elizabeth Bowes-Lyon) była córką francuskiej kucharki?! Marguerita Rodierez pracowała na dworze lorda Glamis i jego żony Cecylii. Żona lorda po śmierci córki nie była w stanie urodzić kolejnego dziecka. Wtedy o pomoc została poproszona Marguerita Rodierez, która spełniła rolę dzisiejszej surogatki (pamiętajcie jednak, że mówimy o początkach XX wieku, o sztucznym zapłodnieniu nie mogło być mowy, a więc lord też się musiał co nieco postarać 😉) i tak urodziła się matka dzisiejszej królowej. Wątpliwe arystokratyczne pochodzenie nie stanęło jej na przeszkodzie by poślubić drugiego w kolejności do tronu Alberta, a od 1936 roku wspólnie zasiadać z nim na tronie Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii.

Rodzina Królewska nie zawsze jednak z taką otwartością reaguje na osoby spoza arystokratycznych kręgów. Obecna Królowa zablokowała np. małżeństwo swojej młodszej siostry Małgorzaty z rozwodnikiem Peterem Townsend co spowodowało, że właściwie do końca życia Małgorzata nie zaznała już ani miłości, ani szczęścia. Ciekawe są okoliczności, w jakich doszło do ujawnienia romansu Małgorzaty z Townsendem. Miało to miejsce podczas koronacji Elżbiety. Siostra królowej przechodząc obok swojego wybranka zatrzymała się, by zdjąć z jego munduru pyłek. Ten czuły, osobisty gest nie umknął uwadze mediów początku XX wieku i wystarczył do rozpętania „pyłkowej afery”.

O tej i o innych sensacjach dotyczących rodziny królewskiej możecie przeczytać w książce Marka Rybarczyka „Tajemnice Windsorów”, którą ja dosłownie pochłonęłam. Książka jest swoistą kolekcją grzechów rodziny królewskiej. Jednocześnie pokazuje jednak, że życie królów, królowych, książąt i księżniczek nie zawsze usłane jest różami. Z całego serca polecam Wam również serial „The Crown”, który opowiada historię życia obecnej Królowej Elżbiety II. Swoją drogą ciekawe jest to, że nie jestem serialowym maniakiem, ale „The Crown” i „Suits” (serial, w którym występowała Meghan) uwielbiam 😉

Od kiedy obejrzałam „The Crown” jestem zafascynowana Elżbietą II i pochłaniam wszystkie książki oraz filmy, które obejmują jej okres panowania. Bardzo długi okres. Dla mnie niesamowite jest to, że na początku panowania Elżbieta II na tradycyjną herbatkę w Pałacu Buckingham spotykała się z premierem Winstonem Churchillem. Przetrwała 13 premierów i dziś na tradycyjną herbatę zaprasza Theresę May!

Ta najdłużej w historii Wielkiej Brytanii panująca królowa mimo wielu kontrowersji wyraziła zgodę na ślub swojego wnuka Harrego z Meghan Markle. Jako miłośniczka szczęśliwych zakończeń mam nadzieję, że wbrew wszystkim komentatorom roztaczającym ponurą wizję tego związku, ta historia miłosna będzie tą szczęśliwą i tym razem spełnią się słowa anglikańskiego pastora z początku kazania wygłaszanego przy okazji ślubu Diany i Karola: „Tak zaczynają się piękne bajki”.

Jako przyszła Panna Młoda z niecierpliwością też czekam, żeby zobaczyć suknię jaką wybrała Meghan. Jedno bowiem jest pewne – już dziś będziemy świadkami wydarzenia, które z pewnością przez następne lata będzie źródłem inspiracji dla przemysłu ślubnego.  Tak samo było zresztą ze ślubem księcia Williama i księżnej Kate. Czy wiecie, że sukienka z domu mody Alexandra McQueena, jaką miała na sobie Kate, do dziś jest jedną z najczęściej kopiowanych sukien ślubnych? Czy wybór Meghan też oszołomi i zainspiruje przyszłe Panny Młode? Dowiemy się już za chwilę ☺

Włączacie transmisję? ☺